Przejdź do treści

Mieszkańcy regionu uczcili pamięć ofiar II wojny światowej

    84 lata temu nazistowskie Niemcy dokonały haniebnego i brutalnego ataku na Polskę. Bombami zrzuconymi na Wieluń oraz ostrzałem Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa. Województwo świętokrzyskie kosztowała 6 lat terroru, bólu. Zamordowanych zostało 112 tysięcy mieszkańców Kielecczyzny, a ponad 200 tysięcy zostało wywiezionych na przymusowe roboty.

    Punktualnie o godzinie 4.45 zapłonęły biało-czerwone race, a nocną ciszę przerwały strzały…

    W godzinie, w której na Westerplatte spadły pierwsze pociski, przy kieleckim pomniku poświęconym żołnierzom września 1939 roku czuwali mieszkańcy.

    – To jest wielka rocznica i my po prostu chodzimy na takie rzeczy – stwierdził Piotr Surma.

    To hołd dla żołnierzy, którzy 84 lata temu stanęli do walki o niepodległość Rzeczpospolitej.

    – Bardzo często próbuje się nas wcisnąć w takie ramy – 1 września zaatakowali nas Niemcy. Jest to prawda w połowie, bo Hitler czekał na podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow. Wiedział, że kilka dni później otrzyma wsparcie, a dla nas cios w plecy – przypomniał Dionizy Krawczyński ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”. 

    O poświęceniu walczących nie zapominają również parlamentarzyści, samorządowcy, władze województwa i historycy. Wojna błyskawicznie dotknęła mieszkańców Kielc.

    – W godzinach porannych nad Kielecczyzną spadły pierwsze bomby. Odnotowano dość dokładnie kiedy te bomby spadły na lotnisko w Sadkowie. Była to godzina 6.04 – informuje Robert Piwko, naczelnik kieleckiej delegatury IPN. 

    Pociski niszczyły domy i budynki, ale nie były w stanie… skruszyć oporu mieszkańców. Za broń sięgnęli policjanci, mieszkańcy miast i wsi. Bo jak mówił dziś poseł Krzysztof Lipiec – świętokrzyskie to ziemia wyjątkowa…

    – Jest usłana krzyżami mogił powstańczych i partyzanckich grobów, bo tu zawsze było tak, że Polska Ojczyzna jest najważniejsza – powiedział Krzysztof Lipiec. 

    Naziści chcieli ją wymazać z map i historii. Sięgnęli po broń, terror i okrucieństwo, o czym najlepiej wiedzą mieszkańcy Michniowa.

    Na Kielecczyźnie Niemcy i podporządkowane im oddziały, zamordowali 112 tysięcy osób. Do obozów koncentracyjnych trafiło 70 tysięcy, a na przymusowe roboty do Rzeszy 215 tysięcy mieszkańców regionu.

    – To niezliczone cierpienia, to brak ojców, synów w domach. To czas trudny, kiedy ta ziemia płynęła krwią – zaznaczył Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.

    – Przede wszystkim musimy pamiętać i oddawać hołd bohaterom tamtych wydarzeń, którzy poświęcili wszystko za wolność naszej Ojczyzny – podkreśliła Renata Janik, wicemarszałek województwa. 

    Jak podkreślała wiceminister Anna Krupka – wojna za wschodnią granicą pokazała, że to historia, która wciąż może się powtórzyć.

    – Inwestujemy w nowoczesny sprzęt i odbudowę polskiej armii. W tym roku przeznaczymy na to 137 miliardów złotych – podkreśla Anna Krupka.

    – Aby polskie dzieci rodziły się w najkrwawsze rocznice, nawet w rocznice wybuchu wojny, ale by nigdy, przenigdy nie rodziły się w czasie wojny. Chwała bohaterom – powiedział senator Krzysztof Słoń. 

    źródło: TVP Kielce