Od ponad 30 lat szkolą żołnierzy biorących udział w operacjach wojskowych poza granicami naszego kraju. Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach obchodzi swoje święto. Uroczystości uświetniła defilada wojskowa z udziałem najnowocześniejszego sprzętu, którym dysponuje polska armia.
To uroczysta chwila dla wszystkich żołnierzy, którzy służą w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, a także tych, którzy w kieleckiej jednostce przechodzili szkolenie.
– Mało która jednostka ma takie wyzwania, jak centrum, które jest jednostką edukacyjną, dydaktyczną – podkreśla gen. dyw. Dariusz Parylak, szef sztabu w dowództwie generalnym rodzajów sił zbrojnych.
Szkolącą nie tylko żołnierzy uczestniczących w misjach, ale także młodych mundurowych, dopiero rozpoczynających wojskową karierę.
– Polski żołnierz jest od dziesięcioleci znany na świecie, jako strażnik pokoju – zaznaczył Krzysztof Słoń, senator RP.
– Jesteście otwarci na potrzeby społeczeństwa. Jesteście blisko społeczeństwa – zwracał się do żołnierzy Jarosław Rusiecki, senator RP.
Dziś część z nich została uhonorowana awansami wojskowymi.
– Szesnaście osób w sumie było awansowanych. Aby nie przedłużać tego ceremoniału wojskowego, to wybraliśmy tych najlepszych z najlepszych – powiedział płk Adam Włoczewski, komendant CPdMZ w Kielcach.
– To dzięki centrum ta biało-czerwona flaga, która dziś powiewa na placu, była obecna i jest obecna w wielu miejscach na świecie – mówił Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
Żołnierze z centrum biorą udział w misjach pokojowych w wielu krajach na świecie.
– Przeznaczamy wymagane ponad 2 procent PKB na zbrojenia. Wymagane przez NATO – przypomina Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki.
Część sprzętu, którym dysponuje polska armia można było zobaczyć podczas uroczystej defilady.
– Jest dużo takich rzeczy, których człowiek na co dzień nie widzi – mówił Andrzej Radomski, mieszkaniec Kielc.
Żołnierze przygotowali także piknik, podczas którego można było zobaczyć wojskowe wyposażenie.
– Chodziło się też na takie imprezy powiedzmy 40, 50 lat temu. I muszę przyznać, że jest różnica. Robi to wrażenie – stwierdził Kazimierz Walczak, mieszkaniec Kielc.
Była to także okazja do tego, by dowiedzieć się, jak zostać żołnierzem.
– Można porozmawiać z rekruterami. Dotknąć, obejrzeć broń. Dowiedzieć się na temat obowiązków, a także uwarunkowań przystąpienia do służby -wymienia kpt. Marcin Kowal, oficer prasowy 10. ŚBOT.
Swoje stoiska zaprezentowały nie tylko jednostki wojskowe, także Straż Więzienna i Straż Graniczna.
źródło: TVP Kielce